Budapeszt: 79. rocznica zbrodni katyńskiej

12 kwietnia, Samorząd III dzielnicy Budapesztu wraz z tamtejszym Samorządem Narodowości Polskiej przy pomniku Męczenników Katynia zorganizowały spotkanie poświęcone 79. rocznicy zbrodni katyńskiej będące zarazem upamiętnieniem Dnia  Pamięci Ofiar Katynia. Uroczystość swą obecnością zaszczycili przedstawiciele rządu węgierskiego, polscy dyplomaci z Małgorzatą Radwan-Vass kierownikiem Wydziału Polityczno-Ekonomicznego Ambasady RP w Budapeszcie , rzecznikiem narodowości polskiej w ZN Węgier dr Rónayné Słabą Ewą, wiceburmistrz Budapesztu Alexandrą Szalay-Bobrovniczky, polskimi samorządowcami w osobach wiceprzewodniczącej OSP Małgorzaty Soboltyński i  przewodniczącej SSP dr Doroty Várnai, prezesami najstarszych na Węgrzech organizacji polonijnych PSK im. J.Bema Korinny Wesolowski, a zarazem przewodniczącej SSP na Óbudzie,  (patrz zdjęcie obok) i SKP p.w. św. Wojciecha Moniki Molnár, a także m.in. reprezentacji instytucji polonijnych, SPPW w Érd, stowarzyszenia węgierskich absolwentów polskiego WAT-u, węgierskich organizacji społecznych z III dzielnicy Budapesztu, młodzieży szkolnej . Z zaprzyjaźnionego warszawskiego Bemowa przybyła delegacja z burmistrz dzielnicy panią Urszulą Kierzkowską na czele.

Burmistrz Óbudy Balázs Bús w swoim wystąpieniu m.in. powiedział:

“Po drugiej wojnie światowej  Europa zapadła się w ciszy, ciszy wstydu  i milczenia o komunistycznych zbrodniach. Może zabrzmieć to dziwnie, lecz z tej ciszy cieszyli się zarówno po jednej jaki i po drugiej stronie żelaznej kurtyny. Jeżeli nie ma dyskusji, nie ma i napięcia spowodowanego zbrodnią dokonaną w lesie katyńskim i w podobnych miejscach.  W przeciwieństwie do zbrodni dokonywanych w czasie nazizmu, na zbrodniarzy kommunizmu  nie uderzyła międzynarodowa sprawiedliwość tak pragnąca prawnego państwa. Zbrodniarze poumierali, a my stoimy tu w cieniu drzew katyńskiego lasu i nie rozumiemy, dlaczego nie przysługuje ofiarom działań komunistycznych podobny zbrodni nazistów proces norymberski. Istnieje obawa, że nigdy się tego nie dowiemy. Historyczny rozdział przemocy Sowieckiej do dziś jest nie zamknięty, las katyński prześladuje”. A następnie podkreślił:

“Od 2010 roku nasze wspomnienia mają podwójne znaczenie. Katastrofa lotnicza w Smoleńsku nas dotknęła osobiście. W tym wypadku zginął wśród 96 podróżnych – członków delegacji – Andrzej Przewoźnik, główny sekretarz komisji stworzonej do ochrony miejsc narodowej pamięci. Właśnie za jego pośrednictwem powstało również to miejsce pamięci. Może to nie za wielkie słowa jeżeli powiem,  że Andrzej Przewoźnik nie tylko był zwykłym partnerem, ale naszym prawdziwym przyjacielem”. Od 2017 roku w III dzielnicy Budapesztu na ścianie Gimnazjum Árpáda na Óbudzie nieopodal tablicy i pomnika  katyńskiego znajduje się tablica poświęcona  historykowi, sekretarzowi generalnemu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa  śp. Andrzejowi Przewoźnikowi, niestrudzonemu orędownikowi polsko-węgierskiej przyjaźni. “Jesteśmy dzisiaj tu razem i mówimy w swoich ojczystych językach. Jesteśmy tu razem, bo udało się przezwyciężyć zło i odzyskać upragnioną wolność. I w tym miejscu chcę Wam, drodzy Przyjaciele, z całego serca podziękować. Za to, że w Óbudzie – III Dzielnicy Budapesztu – była i jest żywa pamięć o polskiej krwi. I jestem przekonana, że ta pamięć trwać będzie nadal. Drodzy Bratankowie, niech żyją wolne Węgry, niech żyje wolna Polska!” Tak zakończyła swoje wystąpienie przy óbudańskim pomniku katyńskim burmistrz warszawskiego Bemowa Urszula Kierzkowska. Słowa modlitwy wygłosił proboszcz polskiej Parafii Personalnej na Węgrzech ks. Krzysztof Grzelak SChr. Następnie w asyście Kompanii Honorowej Wojska Węgierskiego odbyła się uroczystość składania wieńców. Zapalono znicze.

Przywołano pamięć!

 

(Głos Polonii fot. B.Pál)

hu_HUMagyar