Wspomnienie o Wyjątkowej Kobiecie – Alicji Nagy

w Dniu Kobiet 8 marca 2024 r. o godz. 17:00 (uwaga, zmiana terminu!) w siedzibie Stowarzyszenia
(1051 Budapest, Nádor u. 34. II. 1.)

Várjuk Önöket!

Alicja o sobie:
Alicja Nagy – życiorys dziennikarski

W 1968 roku ukończyłam studia polonistyczne i slawistyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Już w czasie studiów nawiązałam współpracę z redakcją „Sportowiec”, gdzie poza korektą próbowałam również zamieszczać krótkie artykuły, udało mi się opublikować również wywiad ze znanym bramkarzem Hubertem Kostką.

Ponieważ nie obowiązywał mnie nakaz podjęcia pracy w szkolnictwie, zdecydowałam się pozostać w Warszawie i szukać pracy dziennikarskiej. Pisywałam artykuły do „Płomyczka”, „Przyjaciółki”, „Czynu Młodzieży” oraz nowopowstałego miesięcznika kulturalno-literackiego „Barwy”, gdzie ukazywały się moje informacje, wywiady, reportaże itd. Wkrótce też zostałam sekretarką wybitnego polskiego pisarza, Melchiora Wańkowicza, dzięki czemu miałam okazję poznać lepiej warsztat dziennikarski oraz świat wybitnych twórców polskiej kultury. To zaowocowało również pracą w dziale kulturalnym „Słowa Powszechnego” i współpracą z kilkoma redakcjami na terenie całej Polski. 

W 1976 roku po zamążpójściu za Węgra przeniosłam się początkowo tylko na urlop bezpłatny do Budapesztu, skąd również przesyłałam korespondencje do zaprzyjaźnionych redakcji o tematyce głównie polonijnej, zwłaszcza że rozpoczęłam pracę w polskiej wersji tygodnika przeznaczonego głównie dla turystów „Węgierski Tydzień”. Poza artykułami prezentującymi Węgry, ich kulturę, zabytki itp. prezentowaliśmy na naszych łamach artykuły z życia, działalności i kultury polskiej diaspory na Węgrzech.

Zostałam też członkiem jedynej wówczas, powstałej w 1958 r. polskiej organizacji w tym naddunajskim kraju – Polskiego Stowarzyszenia Kulturalnego im. Józefa Bema na Węgrzech. Miałam możliwość uczestniczenia w życiu moich rodaków, z których większość wywodziła się jeszcze z czasów wojskowej emigracji wojennej, a po 56 r. spośród tzw. „Emigracji serc”. Zostałam też poproszona o nauczanie języka polskiego przede wszystkim dzieci polonijnych w Stowarzyszeniu oraz dzieci polskich dyplomatów i pracowników oddelegowanych do pracy na Węgry. Tematów było mnóstwo, bo i życie Polonii węgierskiej było niezwykle ciekawe i bogate. 

W 1979 r. wyjechałam z mężem do Warszawy, gdzie otrzymał pracę w Ambasadzie Węgierskiej na stanowisku dyrektora Instytutu Węgierskiego i radcy kulturalnego. Tam też urodziły się moje dzieci. 

Po pięciu latach po powrocie na Węgry kontynuowałam pracę w „Węgierskim Tygodniu” i „Przeglądzie Węgierskim”, a ponadto włączyłam się aktywnie w działalność „Bema”. Współpracowałam z biuletynem Stowarzyszenia, z którego potem powstał „Glos Polonii”. Zajmowałam się organizacją szkółek polonijnych w oddziałach Bema na terenie całego kraju, uczyłam i działając przez wiele lat w zarządzie zajmowałam się szeroko pojętą kulturą i oświatą dla dzieci i młodzieży. 

W 1997 r. zostałam redaktorem naczelnym miesięcznika „Polonia Węgierska”, jednocześnie publikując artykuły w „Głosie Polonii”, którego byłam przez 8 lat wydawcą, a następnie również redaktorem naczelnym. Do chwili obecnej – będąc już na emeryturze – jestem stałym współpracownikiem „Polonii Węgierskiej”, w której publikuję wywiady z naszymi polonijnymi działaczami (pisarzami, naukowcami, artystami, dziennikarzami itp., którzy poprzez swoją pracę wzbogacają również kulturę węgierską). 

W trakcie swojej 8-letniej pracy społecznej na stanowisku prezesa Stowarzyszenia „Bema”, wieloletniej w zarządzie „Bema” zorganizowałam ogromną ilość rozmaitych imprez kulturalnych z okazji polskich świąt narodowych, rocznic, wspomnień, wystaw, konferencji naukowych itp. Napisałam setki artykułów dotyczących działalności naszych polonijnych organizacji, samorządów narodowości polskiej, Polskiej Parafii Personalnej na Węgrzech. Byłam i jestem do chwili obecnej kronikarzem naszej Polonii. Współpracując z prasą polonijną na świecie informowałam o działalności Polonii węgierskiej działającej na terenie całych Węgier. Działam również w innych stowarzyszeniach polskich na Węgrzech, w samorządach, a także jestem od wielu lat przewodnikiem turystycznym.

Staram się zawsze i wszędzie rozsławiać naszą Polonię i jej bardzo bogatą działalność na różnych dziedzinach.

Budapeszt, 11 listopada 2023. r.
Alicja Nagy (Korupczyńska) 

hu_HUMagyar